LUBIĘ GRZECHY GŁÓWNE
(głos w obronie grzechów głównych)
Lubię grzechy główne, tych co grzeszą- lubię
Z największą radością swoją duszę gubię.
Niebo? Jakie niebo? Tam mi się nie spieszy!
Bo mnie bardzo cieszy to, że mogę grzeszyć.
Lubię siedem grzechów- niosą przyjemności.
Mam z tego korzyści i kupę radości.
Bardzo chętnie grzeszę jak wynika z wiersza.
Zresztą na ten temat jest rozmowa szersza.
Wyobraźcie sobie, że wróżka się zjawi
i mnie zaczaruje, by duszę mą zbawić.
Zmienię się na lepsze, będę uświęcona.
Dołączę po śmierci do elity grona.
Ale nic za darmo i proszę mi wierzyć-
Muszę dług zapłacić- w cnocie życie przeżyć.
Pycha:
będę szarą myszką- w ciemnym kącie siedzieć
Chciwość:
i idealistką- będę klepać biedę,
Nieczystość:
zostanę dziewicą- okaz muzealny,
Zazdrość:
hiperkomunistką- rodzaj nierealny,
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu:
szybko zasilę klan anorektyczek,
Gniew:
będąc masochistką, nastawię policzek,
Lenistwo:
i pracoholiczką- swych zajęć nie zliczę
Więc dlatego nie chcę i nie będę milczeć.
Do takiego życia mi się niezbyt spieszy.
Jak się mam katować, to już wolę grzeszyć.
A teraz odwróćmy etykę kochani, aby
grzechy główne stały się… cnotami:
Pycha:
będę celebrytką, nie posiedzę w kącie,
Chciwość:
bogatą ze sporym majątkiem na koncie,
Nieczystość:
gorąco wielbioną boginią miłości,
Zazdrość:
i ambasadorka wszelkiej pomyślności,
Gniew:
prawości rzeczniczką w najdrobniejszej sprawie,
Lenistwo:
oraz filozofem o światowej sławie.
Lubię siedem grzechów, tych co grzeszą- lubię.
Z największą radością swoją duszę gubię.
Wcale się nie martwię potępieniem waszym.
ŻYJE SIĘ RAZ TYLKO, POTEM- TYLKO…STRASZY.
@ Anna L. Zieba ‘10
Lubię grzechy główne, tych co grzeszą- lubię
Z największą radością swoją duszę gubię.
Niebo? Jakie niebo? Tam mi się nie spieszy!
Bo mnie bardzo cieszy to, że mogę grzeszyć.
Lubię siedem grzechów- niosą przyjemności.
Mam z tego korzyści i kupę radości.
Bardzo chętnie grzeszę jak wynika z wiersza.
Zresztą na ten temat jest rozmowa szersza.
Wyobraźcie sobie, że wróżka się zjawi
i mnie zaczaruje, by duszę mą zbawić.
Zmienię się na lepsze, będę uświęcona.
Dołączę po śmierci do elity grona.
Ale nic za darmo i proszę mi wierzyć-
Muszę dług zapłacić- w cnocie życie przeżyć.
Pycha:
będę szarą myszką- w ciemnym kącie siedzieć
Chciwość:
i idealistką- będę klepać biedę,
Nieczystość:
zostanę dziewicą- okaz muzealny,
Zazdrość:
hiperkomunistką- rodzaj nierealny,
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu:
szybko zasilę klan anorektyczek,
Gniew:
będąc masochistką, nastawię policzek,
Lenistwo:
i pracoholiczką- swych zajęć nie zliczę
Więc dlatego nie chcę i nie będę milczeć.
Do takiego życia mi się niezbyt spieszy.
Jak się mam katować, to już wolę grzeszyć.
A teraz odwróćmy etykę kochani, aby
grzechy główne stały się… cnotami:
Pycha:
będę celebrytką, nie posiedzę w kącie,
Chciwość:
bogatą ze sporym majątkiem na koncie,
Nieczystość:
gorąco wielbioną boginią miłości,
Zazdrość:
i ambasadorka wszelkiej pomyślności,
Gniew:
prawości rzeczniczką w najdrobniejszej sprawie,
Lenistwo:
oraz filozofem o światowej sławie.
Lubię siedem grzechów, tych co grzeszą- lubię.
Z największą radością swoją duszę gubię.
Wcale się nie martwię potępieniem waszym.
ŻYJE SIĘ RAZ TYLKO, POTEM- TYLKO…STRASZY.
@ Anna L. Zieba ‘10
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Marku...to co zakazane zdecydowanie bardziej smakuje ;-)My rating
My rating
My rating
My rating
Aniu...
...brzmi smakowicie.:-)
...trzeba by
ale w żaden sposób nie da się zaprzeczyć :)My rating