Spacer po Tarnowie
Rynek tarnowski
czyta wiersz bez tytułu
Stare Miasto się uśmiecha
Gołębie wzlatują ponad
mieszczańskie kamienice
podziwiając ratusz
Pasaż Tertila i ulica Krótka
piękne jak niegdyś i zwykle
Wielkie Schody tkwią w narożniku
Rezydencja Sanguszków
podsłuchuje nasze kroki
w stronę Wagi Miejskiej
i kamienic z podcieniami
Spacerujemy placem Katedralnym
i Kazimierza Wielkiego
stopami muskając trylinkę
W samo południe
hejnał Stanisława Rzepeckiego
pije kawę z maszkaronami
i sterczynami
Starówka i dzieje najnowsze
wspominają historię
dwóch studni
w których nadal pobrzmiewa
legenda o młodym Spytko z Tarnowa
Kasia Dominik
czyta wiersz bez tytułu
Stare Miasto się uśmiecha
Gołębie wzlatują ponad
mieszczańskie kamienice
podziwiając ratusz
Pasaż Tertila i ulica Krótka
piękne jak niegdyś i zwykle
Wielkie Schody tkwią w narożniku
Rezydencja Sanguszków
podsłuchuje nasze kroki
w stronę Wagi Miejskiej
i kamienic z podcieniami
Spacerujemy placem Katedralnym
i Kazimierza Wielkiego
stopami muskając trylinkę
W samo południe
hejnał Stanisława Rzepeckiego
pije kawę z maszkaronami
i sterczynami
Starówka i dzieje najnowsze
wspominają historię
dwóch studni
w których nadal pobrzmiewa
legenda o młodym Spytko z Tarnowa
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating