Dłuższe spięcie

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 8


Unikając nocy bez pytania
i dnia bez odpowiedzi,
nie piszę słów, których
koniecznie
nie muszę wylać na papier.

Podpieram prostą
ścianę krzywej wieży,
konfrontując zez zbieżny
z rozbieżnością źrenicy.

Blokuję kierunek wiatru.
Stawiam szlaban na południe
od Morza Północnego –
to, czym jest życie.

Od porodówki
unikam Argusowego oka
bezbarwnych ludzi.

Dzikich lokatorów
częstuję bułką przez pergamin
bez masła.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.11.2022,  Edward Cz