A na imię miała Ojczyzna
Wszyscy ją widzieli
Zataczała się na przejściach
Pomiędzy granicami
Z prawem była na bakier
Bo zawsze pierwsza
Choć mówili by się nie wychylała
Auć jak boli
Wtargnięcie do podręcznika
Każdy ją mijał
Bez żalu bez współczucia
Wiecznie pomijana
W najważniejszych rozdaniach
Nauczona że swoje
Wyszarpać trzeba
Nie szczędziła
Ofiary za ofiarą
Widziałeś ją i ty
Ma twoją twarz
Mijasz ją w znanych ci miejscach
Coś podpowiada że jest ci bliska
Nie narzuca się
Jest jak wiatr
Kiedy zamykasz oczy czujesz spokój
Kiedy je otwierasz widzisz
Jej odbicie w lustrze wody
Czujesz jej zapach pośród pól
Jej wolność smakujesz
Niczym najlepszy miód
Bo w niej jest i miejsce twoje
Wolność twoja i twój czas
Pamiętaj że choć nie raz
Rzucą w nią
Nawet kamieniem
To zrozumie ją ten
Kto najwięcej z miłości
Błędów popełnił
Zataczała się na przejściach
Pomiędzy granicami
Z prawem była na bakier
Bo zawsze pierwsza
Choć mówili by się nie wychylała
Auć jak boli
Wtargnięcie do podręcznika
Każdy ją mijał
Bez żalu bez współczucia
Wiecznie pomijana
W najważniejszych rozdaniach
Nauczona że swoje
Wyszarpać trzeba
Nie szczędziła
Ofiary za ofiarą
Widziałeś ją i ty
Ma twoją twarz
Mijasz ją w znanych ci miejscach
Coś podpowiada że jest ci bliska
Nie narzuca się
Jest jak wiatr
Kiedy zamykasz oczy czujesz spokój
Kiedy je otwierasz widzisz
Jej odbicie w lustrze wody
Czujesz jej zapach pośród pól
Jej wolność smakujesz
Niczym najlepszy miód
Bo w niej jest i miejsce twoje
Wolność twoja i twój czas
Pamiętaj że choć nie raz
Rzucą w nią
Nawet kamieniem
To zrozumie ją ten
Kto najwięcej z miłości
Błędów popełnił
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating