Modlitwa w cieniu chryzantem
Zimne twarze kamiennych Aniołów
odmawiają modlitwę
wykutą dłutem żyjących
Spacerują pośród żółtych liści
targanych wiatrem listopadowym
i zbierają łzy zastygłe w alejkach
Szeleszczącym cieniem chryzantem
przygniatają uczucie tęsknoty
owinięte w całun wspomnień
W echu słów przemilczanych
wzniecają płomień wieczności
by wskazać ścieżkę do nieba
Kasia Dominik
odmawiają modlitwę
wykutą dłutem żyjących
Spacerują pośród żółtych liści
targanych wiatrem listopadowym
i zbierają łzy zastygłe w alejkach
Szeleszczącym cieniem chryzantem
przygniatają uczucie tęsknoty
owinięte w całun wspomnień
W echu słów przemilczanych
wzniecają płomień wieczności
by wskazać ścieżkę do nieba
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating