PODRÓŻNICY PRÓŻNI
PODRÓŻNICY PRÓŻNI
Ja podróżny próżny…
jak i ty
na chorobę czasu
zapadały
w istocie swej znikomej
wszechświatem przejęty
głosem, oddychaniem
zajęty
i wyczekiwaniem
czegoś cichego co oślepia źrenice
w miejscu gdzie umilkły słowa
Tam tylko cisza dzwoni
i gdzie już oni
między Ziemią a zaczernioną atramentem
daleką nieba wzniosłością
którą dziwacy jacyś
niezwyczajnego gatunku
zwą wiecznością
li nieskończoną chwil ilością
przechodzimy obok siebie
anonimowi i niemi
z obojętnością
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Ujazd - 18 października '22
Ja podróżny próżny…
jak i ty
na chorobę czasu
zapadały
w istocie swej znikomej
wszechświatem przejęty
głosem, oddychaniem
zajęty
i wyczekiwaniem
czegoś cichego co oślepia źrenice
w miejscu gdzie umilkły słowa
Tam tylko cisza dzwoni
i gdzie już oni
między Ziemią a zaczernioną atramentem
daleką nieba wzniosłością
którą dziwacy jacyś
niezwyczajnego gatunku
zwą wiecznością
li nieskończoną chwil ilością
przechodzimy obok siebie
anonimowi i niemi
z obojętnością
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Ujazd - 18 października '22
My rating
My rating
My rating