Rozsypanka o poranku
gałązka bieli pachnie miodem
skrzydlate listki światła
czuła śmiertelność
szmaragdowy cień rzęs
w cieniu sny jak w szmaragdzie
nieruchome nieme bezimienne
jak zawołać (cię) po imieniu
jak dotknąć
posmakować
(miód na języku czy pszczoła)
jak złożyć twarz
z okruchów lustra
zarys ust
kształt zapomnienia (się)
w tobie przy tobie z daleka
na odległość ruchomego cienia
albo przygodnej melodii
fragment świtu w szmaragdowym
śnie szkle
srebrne skrzydła maleńkiego anioła
dzwonią w uszach
butelka po winie biało-złotej
jak piosenka światła
śpiewaj Ofelio
zanim usta zarosną
zielonym milczeniem
skrzydlate listki światła
czuła śmiertelność
szmaragdowy cień rzęs
w cieniu sny jak w szmaragdzie
nieruchome nieme bezimienne
jak zawołać (cię) po imieniu
jak dotknąć
posmakować
(miód na języku czy pszczoła)
jak złożyć twarz
z okruchów lustra
zarys ust
kształt zapomnienia (się)
w tobie przy tobie z daleka
na odległość ruchomego cienia
albo przygodnej melodii
fragment świtu w szmaragdowym
śnie szkle
srebrne skrzydła maleńkiego anioła
dzwonią w uszach
butelka po winie biało-złotej
jak piosenka światła
śpiewaj Ofelio
zanim usta zarosną
zielonym milczeniem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating