W PRZYĆMIONYM ŚWIETLE LUNY
W PRZYĆMIONYM ŚWIETLE LUNY
Cień skrywa zmęczony dzień
z cicha w zmierzch przyobleka
na łagodnym brzegu nagim
szepce coś piasek miałki
flirtuje z lazuru jeziorną
przezroczystą tonią
siedzisz obok tak cicha
w rozmarzeniach zda pławisz
oczy twe płoną i toną
w rytmicznym metrum fal
Słuchasz jak słucham
myśli przypływów… odpływów w dal
gdzie sekretnych nocy tsunami
tam czekam na obcowanie
intymne relacje z gwiazdami
czwartego stopnia spotkanie
by brodzić… nie brudzić piórem
nie kaleczyć jak ostrzem rapieru
w przyćmionym świetle Luny
najmniejszej kartki papieru
⊰Ҝற$⊱………………………………………… Jezioro Ruduskie - 22 kwietnia '24
Cień skrywa zmęczony dzień
z cicha w zmierzch przyobleka
na łagodnym brzegu nagim
szepce coś piasek miałki
flirtuje z lazuru jeziorną
przezroczystą tonią
siedzisz obok tak cicha
w rozmarzeniach zda pławisz
oczy twe płoną i toną
w rytmicznym metrum fal
Słuchasz jak słucham
myśli przypływów… odpływów w dal
gdzie sekretnych nocy tsunami
tam czekam na obcowanie
intymne relacje z gwiazdami
czwartego stopnia spotkanie
by brodzić… nie brudzić piórem
nie kaleczyć jak ostrzem rapieru
w przyćmionym świetle Luny
najmniejszej kartki papieru
⊰Ҝற$⊱………………………………………… Jezioro Ruduskie - 22 kwietnia '24
Meine Bewertung
Meine Bewertung