dissowy pokorniak

author:  batuda
4.4/5 | 8


piszesz zawsze miłe Dissy
aż zemdliło na ulicy
takie całe plastikowe
struś już w piasku chowa głowę

jaja wielkie
dla poezji niepojęte
wazelina jest oślizgła
niby wąż to niby glizda

a tak miedzy nami
jesli walczysz to orężem
weź nie sciemniaj aksamitem
i na ucho
może ujdzie ci na sucho
opowiadaj dla kobity
jak to kochasz w ciemie bity




dawaj gazu bo ci silnik zaraz zgaśnie
albo zerwiesz mocno w paple

Poem versions


 
COMMENTS


@

wiem to niepotrzebne ale chcialam jezykiem jednego osobnika mu dolozyc ..dziekuje za ocene



w..rdol masz dziś na portalu

nie ma panie baj baju
wal waść
jak przystało na rębajło

coś by pewnie się rąbało gdyby miało


dawaj gazu bo ci silnik zaraz zgaśnie
albo zerwiesz mocno w paple





24.07.2012,  batuda

jaja zbyt wielkie

Droga Pani Stanislawo,

Pierwsze trzy zwrotki powalily mnie z nog i juz chcialam wpisac 5 gwiazdek, ale troche mnie ochlodzily pozostale strofy. Jakby sie Pani zapedzila w zjadliwosci. Zaczelo sie genialnie, a zakonczylo "troszki" wulgarnie.

Prosze sie nie zrazac, bo ma Pani talent!

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.05.2012,  Renata Cygan

przyrytmuje tylko teraz nie mam glowy

najchetniej to bym polowe wyrzucila
28.05.2012,  batuda

Moja ocena

już taki jestem... ciepły drań:))
My rating:  

My rating

My rating:  

Dobre

Stacha, ale...przyrytmuj to:)
My rating: