DO… I DLA CIEBIE
DO… I DLA CIEBIE
Życie, spójrz proszę
oto dłonie me
w górę wciąż wznoszę
gołe tak
i tak bezbronne
Wyciągam je
czule i swawolnie
do… i dla ciebie
jak serce gorące
dozgonnie
Ono drżąc bije
do nieprzytomności
jak zegary gwiazd
u brzegów cierpliwej
nieskończoności
I póki nie zastyga jasność
mórz zórz
w wokalizach wierszy
prosi o nadziei kruszynę
w Słońcu i tęczy
Na przekór ciemności
⊰Ҝღ$⊱…………………………………… T☀ruń - 15 stycznia '19
Życie, spójrz proszę
oto dłonie me
w górę wciąż wznoszę
gołe tak
i tak bezbronne
Wyciągam je
czule i swawolnie
do… i dla ciebie
jak serce gorące
dozgonnie
Ono drżąc bije
do nieprzytomności
jak zegary gwiazd
u brzegów cierpliwej
nieskończoności
I póki nie zastyga jasność
mórz zórz
w wokalizach wierszy
prosi o nadziei kruszynę
w Słońcu i tęczy
Na przekór ciemności
⊰Ҝღ$⊱…………………………………… T☀ruń - 15 stycznia '19

My rating
My rating
My rating