Ułamek II

0.0/5 | 0


Co tam ciągle ślepo dziwić
Brudny poziom stworzeń jętnych!
Za co czucie ziemskie żywić
Rojem marzeń mniej ponętnych?
Kto w wichrzonym, mętnym świecie,
Jak w igraszce ciemne dziecię,
Kółko rozumem zakreśli,
Niech się sam kowa w łańcuchy;
Ja wyżej puszczam me myśli,
Z wyższemi obcuję duchy.

Jasno czytam światów ruchy
W skocznym, krągłym gwiazdek tańcu,
I świat obchodzę do koła
Przy wyobraźni kagańcu;
I świat cały w koło pytam,
I w najdalszym jego krańcu
Odblask myśli Boskiej czytam.
Ale świata mi za mało,
Bo i świat ma swe granice;
A więc, myśli! ze mną, śmiało,
Gdzie wiary ślepną źrenice,
Gdzie ziemski rozum daremno
Ziemski wzrok tęży - tam ze mną!...



 
COMMENTS