Celuloidowy cud

Na filmie to takie proste,
ty mi dasz coś a ja ci pieniążek,
pieniążki mieszkają
w małej portmonetce
i zawsze tam są,
zawsze.

Nie w portfelu, nie,
portfele są bardzo poważne,
zadają się tylko z kartami
kredytowymi,
złotymi, platynowymi, francja elegancja...

A z małych portmonetek
małymi rączkami
wydobywane są na świat,
te pieniążki
małymi rączkami, po jednym.

I znikają.
Ale w środku
kiełkują już następne.
Na filmie wszyscy się uśmiechają
i mają takie białe
amerykańskie zęby.

Na filmie
świat jest piękny!
Aaach..