Po piórze
Mój kumpel poeta
pisze wiersze
do moich obrazów.
Nie wiem, czy można tak
z butami,
metaforą
deptać
czyjś pejzaż
na wiosnę.
Trzymam na dystans
ten fowizm,
alegoria sama wciska się w zęby,
faktura marszczy w palcach.
Nie z tej bajki
ten dyptyk.
Ale rymy
przywiózł
dobre,
gronowe,
z delikatną nutą
satysfakcji
w słowie.
pisze wiersze
do moich obrazów.
Nie wiem, czy można tak
z butami,
metaforą
deptać
czyjś pejzaż
na wiosnę.
Trzymam na dystans
ten fowizm,
alegoria sama wciska się w zęby,
faktura marszczy w palcach.
Nie z tej bajki
ten dyptyk.
Ale rymy
przywiózł
dobre,
gronowe,
z delikatną nutą
satysfakcji
w słowie.
My rating
...
ŚwietnyMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating