(Essay) KTO TO NAPISAŁ?
refers:
Kto to (napisał)?
Kto to (napisał)?
autor: babel
5.0/5 | 4
Gdy szukam w lustrach niebios odbicia,
Słońce powraca...
Dwie są radości mojego życia:
Miłość i praca.
Tyś moje usta poiła miodem,
Duszo pachnąca!
Ciebie kochałem, w twym ciele młodym
Szukałem słońca.
Pieśnią miłosną jak pocałunkiem
Życie zawieszę:
Miłość mi była strawą i trunkiem -
Miłość i wiersze.
Słowa te piszę na pożegnanie
W dobie choroby:
Jeśli z mych wierszy choć coś zostanie -
Nie noś żałoby.
Popularna kiedyś wśród miłośników poezji zabawa, polegająca na odpytywaniu "kto to (napisał)?", dziś straciła sens. Nawet cytat niedokładnie zapamiętany, dowolny fragment wiersza (niekoniecznie incipit) łatwo znaleźć w wyszukiwarce komputera. Kiedyś można było błysnąć znajomością poezji odgadując autora wiersza niekoniecznie znanego i zapamiętanego, ale zdradzającego autorstwo przez charakterystyczne i rozpoznawalne elementy poetyki. Wiersz zacytowany wyżej większość zagadniętych sytuowałaby zapewne jako młodopolski: kto dziś zwraca się do kobiety "duszo", kto miłość nazwie "strawą i trunkiem", kto w obliczu śmierci będzie pisał rygorystycznym, regularnie rytmicznym i rymowanym wierszem? Albo połączy miłość i pracę... W swojej stylistyce wiersz jest niewątpliwie odległy od współczesnej wrażliwości, może wręcz archaiczny. Ale niezależnie od tego zawiera jedno wstrząsające wyznanie poety: "Jeśli z mych wierszy choć coś zostanie - Nie noś żałoby". W całej polskiej poezji mało jest wierszy, zakończonych z taką mocą! Ba, gdyby te słowa wyszły spod pióra Horacego, byłyby cytowane we wszystkich językach kręgu kultury łacińskiej. Z poezji autora wiersza "W dobie choroby" (tak brzmi jego tytuł), zostało więcej niż "coś", a w swojej stylistyce odeszła ona na mile od młodopolszczyzny. Mistrzowskie wiersze tego poety -jak to się mówi - zna każde dziecko. Bo to jest wiersz Jana Brzechwy. Zgadliście?
autor: babel
5.0/5 | 4
Gdy szukam w lustrach niebios odbicia,
Słońce powraca...
Dwie są radości mojego życia:
Miłość i praca.
Tyś moje usta poiła miodem,
Duszo pachnąca!
Ciebie kochałem, w twym ciele młodym
Szukałem słońca.
Pieśnią miłosną jak pocałunkiem
Życie zawieszę:
Miłość mi była strawą i trunkiem -
Miłość i wiersze.
Słowa te piszę na pożegnanie
W dobie choroby:
Jeśli z mych wierszy choć coś zostanie -
Nie noś żałoby.
Popularna kiedyś wśród miłośników poezji zabawa, polegająca na odpytywaniu "kto to (napisał)?", dziś straciła sens. Nawet cytat niedokładnie zapamiętany, dowolny fragment wiersza (niekoniecznie incipit) łatwo znaleźć w wyszukiwarce komputera. Kiedyś można było błysnąć znajomością poezji odgadując autora wiersza niekoniecznie znanego i zapamiętanego, ale zdradzającego autorstwo przez charakterystyczne i rozpoznawalne elementy poetyki. Wiersz zacytowany wyżej większość zagadniętych sytuowałaby zapewne jako młodopolski: kto dziś zwraca się do kobiety "duszo", kto miłość nazwie "strawą i trunkiem", kto w obliczu śmierci będzie pisał rygorystycznym, regularnie rytmicznym i rymowanym wierszem? Albo połączy miłość i pracę... W swojej stylistyce wiersz jest niewątpliwie odległy od współczesnej wrażliwości, może wręcz archaiczny. Ale niezależnie od tego zawiera jedno wstrząsające wyznanie poety: "Jeśli z mych wierszy choć coś zostanie - Nie noś żałoby". W całej polskiej poezji mało jest wierszy, zakończonych z taką mocą! Ba, gdyby te słowa wyszły spod pióra Horacego, byłyby cytowane we wszystkich językach kręgu kultury łacińskiej. Z poezji autora wiersza "W dobie choroby" (tak brzmi jego tytuł), zostało więcej niż "coś", a w swojej stylistyce odeszła ona na mile od młodopolszczyzny. Mistrzowskie wiersze tego poety -jak to się mówi - zna każde dziecko. Bo to jest wiersz Jana Brzechwy. Zgadliście?
My rating
Ad progymnasmam aspectabilem
Bardzo trafne spostrzeżenie, również kiedyś nad tym rozmyślałam, żałując utraty wielu uroków przez współczesną cywilizację. Owszem, teraz fragmenty utworów rzadko kiedy muszą chodzić po głowie i trudzić jej właściciela, póki się nie przypomni autor jakiegoś dzieła czy samo dzieło; z drugiej strony nie byłabym pewna, czy całkiem skończyliśmy z tymi intelektualnymi łamigłówkami. Nie przypomina się czasem Panu brzmienie jakiegoś fragmentu utworu, nieraz bez słów, niekiedy sama składnia, także bez konkretnych wyrazów, i nie prześladuje Pana? Podobnież są przykłady poezji i prozy w internecie w ogóle nieumieszczonych.Przyznam się również, że rozpoznałam jedynie epokę literacką; składnia i sposób pisania kogoś mi łudząco przypominały, ale zawiodłam siebie samą i pomyliłam autora z Lechoniem ;) ("Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną" i składnia niektórych wierszy; choć jeśli chodzi o składnię, wywołała u mnie także, choć nie tak silne, skojarzenie z Tuwimem).
Pozdrawiam serdecznie!
My rating
My rating
Moja ocena
Miło było przeczytać to znów.