Spotkanie z Innym - Antropos

4.7/5 | 15


Jak daleko odszedłeś od włóczni i krzemienia
Klękania przed słońcem ujarzmiania żywiołów

Byłeś poddanym i szlachcicem
Skrócony o głowę wyrastałeś z popiołów
Budowałeś królestwa odgradzając się murem
Od nieprzyjaciół trądu szarańczy

Szedłeś po drewno a przyniosłeś księgę
Ruszyłeś Ziemię wynalazłeś dynamit
Były też wojny z których powracałeś chromy
Szybko zmieniając okopy w place zabaw

Masz rację ulegałeś też sztuce
Stworzyłeś „Guernicę” oraz „Trędowatą”
Wznosiłeś kościoły krematoria wieżowce
Przecinane ogniem i krwią w imię wiary

Czciłeś Boga zabijając w nadziei że Go nie ma
Potem czyste ręce odmarzały na Mount Blanc
Obejmowały kobietę przesypywały księżycowy pył

Patrzysz na siebie matowiejącego w atlasach
Oczy usta nos wszystko się zgadza
Na fotografii jeszcze prostujesz kręgosłup
A twoje jutro zamazane pod nieodkrytą stalówką

Poem versions


 
COMMENTS


@

"Wznosiłeś kościoły krematoria wieżowce
Przecinane ogniem i krwią w imię wiary" - a to jest tutaj :)

Moja ocena

"czciłeś Boga zabijając w nadziei że go nie ma..."
zabijając dla niego wierząc że jest... też
My rating:  

@

Dziękuję za oceny i komentarze :)

My rating

My rating:  
19.09.2012,  adam rem

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.09.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.09.2012,  TiAmo

My rating

My rating:  
18.09.2012,  renee

My rating

My rating:  

Moja ocena

pięknie ! :)
My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Ach, Małgosiu, chylę czoła
My rating:  
18.09.2012,  bezecnik