Długo żyję
Długo żyję
Nie żałuję, że tak długo żyję.
Nowe dni wciąż inne i radosne.
Ciesze się, że serce ciągle bije
i że błądząc nie zszedłem na manowce.
Z kartek wierszy historię swą czytam.
Każda zmarszczka na twarzy to ślad.
Chwile smutku od siebie odpycham.
Cała reszta do przodu mnie pcha.
Przeżyłem lata pełne burz i słot.
Widziałem słońce, co wstaje po nocy.
Uśmiechem przepędzałem każde zło.
Do szczęścia próbowałem kroczyć.
Za przyjaciół, co szli ze mną bok w bok,
za miłości, co me serce ogrzewały,
za błędy, czasem zimne jak szkło,
za przesądy i za jakieś bzdurne kabały.
Dziś wypiję szklaneczkę whisky,
popijając zimną colą z lodem,
bo ja nie chcę zapomnieć chwil wszystkich,
choć łysieję i siwą mam brodę.
Za te drogi, które już za mną,
za oddechy co w piersiach wciąż kłują,
za sny, z których budzę sie rano
i za nogi co ciągle wędrują.
Dziś wypiję szklaneczkę whisky,
popijając zimną colą z lodem,
bo ja nie chcę zapomnieć dni wszystkich,
choć łysieję i siwą mam brodę.
Nie żałuję, że żyję i żyję.
O jutrzejszym śniadaniu już myślę.
Cieszę się, że serce wciąż bije
i że wiersz niejeden jeszcze napiszę.
31.03.2024
Jurków
Nie żałuję, że tak długo żyję.
Nowe dni wciąż inne i radosne.
Ciesze się, że serce ciągle bije
i że błądząc nie zszedłem na manowce.
Z kartek wierszy historię swą czytam.
Każda zmarszczka na twarzy to ślad.
Chwile smutku od siebie odpycham.
Cała reszta do przodu mnie pcha.
Przeżyłem lata pełne burz i słot.
Widziałem słońce, co wstaje po nocy.
Uśmiechem przepędzałem każde zło.
Do szczęścia próbowałem kroczyć.
Za przyjaciół, co szli ze mną bok w bok,
za miłości, co me serce ogrzewały,
za błędy, czasem zimne jak szkło,
za przesądy i za jakieś bzdurne kabały.
Dziś wypiję szklaneczkę whisky,
popijając zimną colą z lodem,
bo ja nie chcę zapomnieć chwil wszystkich,
choć łysieję i siwą mam brodę.
Za te drogi, które już za mną,
za oddechy co w piersiach wciąż kłują,
za sny, z których budzę sie rano
i za nogi co ciągle wędrują.
Dziś wypiję szklaneczkę whisky,
popijając zimną colą z lodem,
bo ja nie chcę zapomnieć dni wszystkich,
choć łysieję i siwą mam brodę.
Nie żałuję, że żyję i żyję.
O jutrzejszym śniadaniu już myślę.
Cieszę się, że serce wciąż bije
i że wiersz niejeden jeszcze napiszę.
31.03.2024
Jurków
My rating
My rating
My rating
My rating