MOJA STRAŻ PRZYBOCZNA

author:  Jarosław Burgieł
5.0/5 | 8


W otoczeniu
naprawdę dobrych ludzi
człowiek jest pod namiotem
zawsze chroniącym
przed wrogością złych
i złem
wywodzącym się
z natury świata
Na tej planecie
właściwie nie mam
dachu serdecznej troski
parasola życzliwych rąk
Przedzieram się z życiem
przez las dziki i ciemny
z natury okrutny
gdzie w każdej chwili
mogę stać się ofiarą
Dialog ze mną prowadzą
jedynie myśli własne
choć czasem przychodzące
jakby z zewnątrz
od istot dla zmysłów
nieobecnych
One mówią jakbym mówił
sam do siebie
że są ze mną zawsze
i mnie strzegąc
nie opuszczą nigdy
nawet gdy się wydaje
że tylko oczy zmęczone
są mi latarenkami
w drodze przez noc ciemną
Gdy owe słowa przebiegają
przez mózg
patrzę w górę
Baldachim niebios
niesie Ktoś
nade mną

28 IV 2019.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
25.11.2023,  Anna Szemiel

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.11.2023,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.11.2023,  Maciej Misiu

My rating

My rating:  
24.11.2023,  Kandr