MOJA STRAŻ PRZYBOCZNA
W otoczeniu
naprawdę dobrych ludzi
człowiek jest pod namiotem
zawsze chroniącym
przed wrogością złych
i złem
wywodzącym się
z natury świata
Na tej planecie
właściwie nie mam
dachu serdecznej troski
parasola życzliwych rąk
Przedzieram się z życiem
przez las dziki i ciemny
z natury okrutny
gdzie w każdej chwili
mogę stać się ofiarą
Dialog ze mną prowadzą
jedynie myśli własne
choć czasem przychodzące
jakby z zewnątrz
od istot dla zmysłów
nieobecnych
One mówią jakbym mówił
sam do siebie
że są ze mną zawsze
i mnie strzegąc
nie opuszczą nigdy
nawet gdy się wydaje
że tylko oczy zmęczone
są mi latarenkami
w drodze przez noc ciemną
Gdy owe słowa przebiegają
przez mózg
patrzę w górę
Baldachim niebios
niesie Ktoś
nade mną
28 IV 2019.
naprawdę dobrych ludzi
człowiek jest pod namiotem
zawsze chroniącym
przed wrogością złych
i złem
wywodzącym się
z natury świata
Na tej planecie
właściwie nie mam
dachu serdecznej troski
parasola życzliwych rąk
Przedzieram się z życiem
przez las dziki i ciemny
z natury okrutny
gdzie w każdej chwili
mogę stać się ofiarą
Dialog ze mną prowadzą
jedynie myśli własne
choć czasem przychodzące
jakby z zewnątrz
od istot dla zmysłów
nieobecnych
One mówią jakbym mówił
sam do siebie
że są ze mną zawsze
i mnie strzegąc
nie opuszczą nigdy
nawet gdy się wydaje
że tylko oczy zmęczone
są mi latarenkami
w drodze przez noc ciemną
Gdy owe słowa przebiegają
przez mózg
patrzę w górę
Baldachim niebios
niesie Ktoś
nade mną
28 IV 2019.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating