Multikompleks

5.0/5 | 1


Tło...
obligatoryjnie pomijane
wystarczy spojrzeć na filmy stare
westerny
wojenne
czy te o miłości
gdy za pocałunkiem zachód słońce gości
pierwszy plan pielęgnowany nad wyraz starannie
natomiast dalszy przypomina z wyobraźnią igranie
tło..
które za wypowiedzią staje
zapewne z lenistwa
przygotowane równie niedbale
więc skąd się bierze zdziwienie w rozmowie
gdy słysząc szmirę lejącą w uszy moje
pomyj wiadro bez ostrzeżenia
zaczynam strzyżenie jako pierwsze upomnienie
co opór napotyka
nie rozumiejąc
braku zainteresowania
dyskusja przeradza się w kowbojski dramat
grzeczność nie pomaga
daremne prostowania
gdy czuć zaczynam wylewane żale
w moją niewierność
podważanie stałe
między oczy dostaję hipokryzji strzałą
zezowate trafienie...
znosić tego nie chcę
w kąt spycham herezję
logikę wykładam
łamiąc strzałę
patrzę w oczy Apacza
pretensję odwracam
w drugiej odsłonie
ściągając skalp
dogniatam bezlitośnie
...
rozmówca się kłania
po chwili przeprasza
rotacyjnie próbując znaczenie odwracać
moje ulubione samooczyszczenie:
to oczywiście
"nieporozumienie"
powoduje przykrości z mojej strony podstępne
teraz już grzeczność w szczerość zmieniona
powoduje lament kłamliwego gnoja
chciałem jedynie serdecznie porozmawiać
a tu kolejny kit bajeczką przekłada
staram się pojąć takie zachowania
lecz kompleks skrywany potęguje drania
kompletny obraz szczerze przeraża
tak sobie myślę gdy to się zdarza
kompleks do kompleksu
dolana fantazja
plus z lateksu przebranie
przypomina kosmiczne zmaganie
małego, biednego ludzika Lego
w kolonizacji kosmosu wrogiego
statkiem z klocków lecąc do układu Multikompleksowego



 
KOMENTARZE


@ Magdalena Bartnik

...do tej chwili żyłem w rozczulającej niewiedzy a tu...Libery

Rozczulający

ludzik lego - kosmita czy kowboj przebrany za apacza. Klocuszek w multisystemie - prostym (skończenie) wielomożliwym. Od obozu lego Libery te klocki w mojej percepcji już nie są takie same.
Moja ocena: