zawsze mówiłaś
pamiętaj
i przekaz dalej nasze pieśni
nie ufaj zbytnio nowym wiatrom
co ich tu obce bogi nieśli
a każde twoje słowo żyje
choć poszłaś chabry polne liczyć
i nie wróciłaś nigdy więcej
i len na polu zaczął kwitnąc
wiesz jabłoń znowu obrodziła
pachnie w ogrodzie malinowo
tobie tam matko pewnie zimno
w białej sukience muślinowej
i przekaz dalej nasze pieśni
nie ufaj zbytnio nowym wiatrom
co ich tu obce bogi nieśli
a każde twoje słowo żyje
choć poszłaś chabry polne liczyć
i nie wróciłaś nigdy więcej
i len na polu zaczął kwitnąc
wiesz jabłoń znowu obrodziła
pachnie w ogrodzie malinowo
tobie tam matko pewnie zimno
w białej sukience muślinowej
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena