Ballada o niezwyczajniku (~rap); (~carzyk); (~Michał_Zabłocki)
Jest zwyczaj parzenia herbaty nad ranem ~carzyk
w ogrodzie pełnym jabłoni ~listopadowy
Po nieprzespanej nocy pełnej wrażeń ~bajka
liczymy liście Pielgrzym__
które wpadły nam do filiżanek ~kassia
Liczymy owoce na zielonej trawie Crazy_Domx
myśląc o wczorajszym upojeniu ~kornelka
Chińska porcelana jest taka delikatna Pielgrzym__
a jabłka wciąż padają nam do stóp ~Ozyg
Parzymy zieloną herbatę ~bluinia
naszej codzienności ~dzida
z niepokojem przesuwając czajnik ~Leila
tak by para mogła dotknąć nieba oliwka
Wiersz powstał dnia 22.11.2001 na czacie Multipoezja w Onet.pl
w ogrodzie pełnym jabłoni ~listopadowy
Po nieprzespanej nocy pełnej wrażeń ~bajka
liczymy liście Pielgrzym__
które wpadły nam do filiżanek ~kassia
Liczymy owoce na zielonej trawie Crazy_Domx
myśląc o wczorajszym upojeniu ~kornelka
Chińska porcelana jest taka delikatna Pielgrzym__
a jabłka wciąż padają nam do stóp ~Ozyg
Parzymy zieloną herbatę ~bluinia
naszej codzienności ~dzida
z niepokojem przesuwając czajnik ~Leila
tak by para mogła dotknąć nieba oliwka
Wiersz powstał dnia 22.11.2001 na czacie Multipoezja w Onet.pl
KOMENTARZE
DODAJ KOMENTARZ