Spacer w deszczu chwil
Każdego dnia szewską pasję i zachwyty
urozmaicały incydentalne ukojenia.
Nagle wskazówki zegara mojego czasu zatrzymały się
i w miejsce bólu wdarła się kumulacja uciech.
Trwa hodowla trywialnych i rozkosznych chwil,
i powiększa kolekcję euforycznych epizodów.
Pod parasolem życia szybują refleksje
upiększające mój błogostan istnienia.
urozmaicały incydentalne ukojenia.
Nagle wskazówki zegara mojego czasu zatrzymały się
i w miejsce bólu wdarła się kumulacja uciech.
Trwa hodowla trywialnych i rozkosznych chwil,
i powiększa kolekcję euforycznych epizodów.
Pod parasolem życia szybują refleksje
upiększające mój błogostan istnienia.
Moja ocena
Moja ocena