SŁOŃCE PO HORYZONT
Upalne lato spływało
wąską strugą po spoconej skroni
chybocząc się na nabrzmiałych
od temperatury spuchniętych nogach
by w późne południe schować
się w zacienionym przedsionku
nocy zdobionej gwiazdami
wieczorami spijało piankę
z piwa serwowanego w letnich
ogródkach nadmorskiego kurortu
by leniwym wolnym krokiem
zmierzać nazajutrz powoli
w kierunku wschodzącego
na horyzoncie fal słońca
aby w następnym dniu
ponownie wylegiwać się
na rozgrzanych piaskach plaży
wąską strugą po spoconej skroni
chybocząc się na nabrzmiałych
od temperatury spuchniętych nogach
by w późne południe schować
się w zacienionym przedsionku
nocy zdobionej gwiazdami
wieczorami spijało piankę
z piwa serwowanego w letnich
ogródkach nadmorskiego kurortu
by leniwym wolnym krokiem
zmierzać nazajutrz powoli
w kierunku wschodzącego
na horyzoncie fal słońca
aby w następnym dniu
ponownie wylegiwać się
na rozgrzanych piaskach plaży
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena