SŁOŃCE PO HORYZONT

5.0/5 | 3


Upalne lato spływało
wąską strugą po spoconej skroni
chybocząc się na nabrzmiałych
od temperatury spuchniętych nogach
by w późne południe schować
się w zacienionym przedsionku
nocy zdobionej gwiazdami
wieczorami spijało piankę
z piwa serwowanego w letnich
ogródkach nadmorskiego kurortu
by leniwym wolnym krokiem
zmierzać nazajutrz powoli
w kierunku wschodzącego
na horyzoncie fal słońca

aby w następnym dniu
ponownie wylegiwać się
na rozgrzanych piaskach plaży



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: