Po drugiej stronie jeziora

autor:  ALbin
5.0/5 | 1


stoję po kolana w lesie
cisza mnie przeszywa
wiatr się zerwał i kołysze
koron drzew zielone grzywy

jestem taki zalesiony
na zielono na brązowo
młode serce ciągle bije
pod tą korą już nienową

ciągle rosnę ciągle w górę
do złocistych gnam promieni
pod liściastym wrze kapturem
myśli tysiąc o jesieni

czekam nocy srebrnych świateł
do snu gotów w mchu pościeli
ptasie chóry milkną z wolna
czas odpocząć dać kapeli

i zasypiam tu samotny
po jeziora drugiej stronie
moszcząc ściółki miękki całun
szepcząc mantry tęsknię do niej

Albin



 
KOMENTARZE


Witam

Piēkny poetycki wiersz.gratulacje

Moja ocena

Moja ocena: