PAMIĘTASZ…?
PAMIĘTASZ…?
Pisałem ci w wierszu, pamiętasz
że… machinalnie
wszystkim się w nim dzielić nie umiem
uniesień, upadków nie każdą chwilą
ni wysokopienną gwiazdą jasnoramienną
nocą jednogwiezdną
wtopioną w mrok molekuł i atomów
czasem w kamieniu zastygłym
I że wspomnienia to nie wiersze
syntezy księżycowej
dziś jestem w roku sześćdziesiątym pierwszym
pasażer życia o silnych nerwach
bezkresna ciemność nieba nad głową
co mogę o życiu napisać
próżnia w głowie
koniec wiersza - przerwa
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Toruń- 11 stycznia '16
Pisałem ci w wierszu, pamiętasz
że… machinalnie
wszystkim się w nim dzielić nie umiem
uniesień, upadków nie każdą chwilą
ni wysokopienną gwiazdą jasnoramienną
nocą jednogwiezdną
wtopioną w mrok molekuł i atomów
czasem w kamieniu zastygłym
I że wspomnienia to nie wiersze
syntezy księżycowej
dziś jestem w roku sześćdziesiątym pierwszym
pasażer życia o silnych nerwach
bezkresna ciemność nieba nad głową
co mogę o życiu napisać
próżnia w głowie
koniec wiersza - przerwa
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Toruń- 11 stycznia '16
Moja ocena
Moja ocena