(IPOGS, Song) O bella ciao,zwierzyniec

autor:  aga czapla
0.0/5 | 0


to były dziki na dziki wnyki
nie mając serca, nie znając, zastawił ktoś
młode tam wpadły, nim błąd odgadły
leśnik już uratował je.
to była sarna, rudawobarwna
na skraju drogi stanęła niebacznie jak
jechałam szybko, padało brzydko
szczęściem uciekła w porę w las.
zimą szaraczki na Stare Maczki
przychodzą licznie by zjadać nam korę z drzew
wiążemy słomę, dajemy siatkę
i szczeka na nie groźny pies.
a ten kowalik, co się nie chwali
że umie chodzić po drzewie on z główą w dół
mieszka na sośnie, w drewnianej budce
i jak po wódce śpiewa tak



 
KOMENTARZE