A CZAS JAKBY STAŁ W MIEJSCU

0.0/5 | 0


A CZAS JAKBY STAŁ W MIEJSCU

Poeci… ci nieoczekiwani
per aspera lubiani i nielubiani
między jedną bezsennością
a entą bezsności puentą
swego lądu miłości małego skrawku
piszą… piszą… i piszą…

Dotykając chwil
zawstydzonych kochaniem
rozpływają się w zamyślach
gdzie szczęście ich całe
w rozsmakowaniu nimi
idąc pod rękę z poezją pieszo

I piszą… czasem mimo woli
o rączo rozedrganym w rozkroczu
międzysłowia ciele
niczym w posągów nieciszy
dusz i oczu
szarawej świata monotonii

Snują różaniec nieodgadniony
z paciorków łez
słodkich, gorzkich i słonych
i… bez…
lecz rezonujący… niechcący
osteoporozy prozy powietrza wokół

⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń, 15 grudnia '19

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE