ciemna strona mocy

autor:  Przemek Trenk
5.0/5 | 4


kazali odpuścić
lecz ja nie mogę zapomnieć
porzucić te wszystkie obrazy?
przecież to absurd

nie
nie zrobię tego(sobie)
i Jemu
chcemy tego obaj

wszystko we mnie drży
domaga się więcej
dusza pijana
o czwartej nad ranem

na niewłaściwej ulicy
w obcym łóżku

On w moim(pół)śnie
walczy o powietrze
o życie
przebaczenie dla nich

a jeśli jesteśmy przyjaciółmi?

mówią że urodził się dla śmierci
straszliwy koniec
gałązka dzikiej róży

i ja zapuszczony abnegat
ze wzrokiem wbitym w wodę
szukam ostatniego spojrzenia

duch ponad materią
słowa które czytają kolejne
pokolenia

może niepotrzebnie płaczę
ale gotów jestem w każdej chwili
z rozkazu ciemnych mocy
zejść na dno zimnej rzeki



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: