HEPPENING DNIA

5.0/5 | 2


HEPPENING DNIA

Mróz… sobowtór czasu
szkliwem ściął poranek
heppening dnia
zbudził śniące nie wiadomo co anielice

Zziębnięty jaśnie panicz świt
zatrzymał się na chwilę od Księżyca
światło uśmiechem wybucha
rozmazuje świetlikami nocne widma ciem

Z zatłoczonego poddasza
ku okrąglejącemu Słońcu
wyfrunęła flotylla gołębi
wygładzać z nim fluorescencje gwiazd

Poeci mogą już nakreślać słowa
i pieścić wiersze jak kochankowie
pieszczą się w swych ramionach
mając je na własność

⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Toruń, 13 grudnia '19



 
KOMENTARZE


@ Krzysztof றaria Szarszewski

po co sie pan denerwuje jak pana chwalę? no jeny jakie malkontenctwo...
poza tym juz nie taki młody bo 65 lat na karku I DALEJ WE WSPANIAŁEJ FORMIE.

@ Potężny Struś

Pytałem młody niedopieszczony człowieku onegdaj czy… malkontenctwo to Pana specjalność ?
Wnioskuję z Pana komentarzy, że tak.
To też jest jakiś sposób na zaistnienie,choć znam lepsze, dające pozytywne satysfakcje i przyjemniejsze
Pozdrawiając sugeruję raz wtóry nieśmiało szlifować warsztat skupiając się na własnych herezjach.

Pieszczenie wierszy

O widzę że pan się zrobił światowy, pięknie pan w językach pisze. Pytanie tylko czy ma pan żonę że musi pan pieścić swoje wiersze? To trochę dziwne...

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: