NA STOSIE OFIARNYM
NA STOSIE OFIARNYM
Niczym nieśmiertelny na stosie ofiarnym
od rzeczywistości bezpiecznie oddalony
w jedności z całym wszechświatem
a nie pogodzony z pustotą zupełnej głupoty
wieczornie gryzmoły majaczę
Szczęściem jeszcze słyszę zegarów
symfonie niedookreślone
ledwie słyszalne szepty gwiazd
w galaktycznych ogrodach ciszy
kamee serc w światłocieniach rozognione
W morzu ognia i lodu poetów posągi
pozbawione nadziei
i zapomniane artefakty niczyich wierszy
w ciemnościach nocy nicość tylko
i zmagania ich dumnych cieni
pod egidą śmierci
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Kołobrzeg, 8 listopada '19
Niczym nieśmiertelny na stosie ofiarnym
od rzeczywistości bezpiecznie oddalony
w jedności z całym wszechświatem
a nie pogodzony z pustotą zupełnej głupoty
wieczornie gryzmoły majaczę
Szczęściem jeszcze słyszę zegarów
symfonie niedookreślone
ledwie słyszalne szepty gwiazd
w galaktycznych ogrodach ciszy
kamee serc w światłocieniach rozognione
W morzu ognia i lodu poetów posągi
pozbawione nadziei
i zapomniane artefakty niczyich wierszy
w ciemnościach nocy nicość tylko
i zmagania ich dumnych cieni
pod egidą śmierci
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Kołobrzeg, 8 listopada '19
Moja ocena
Moja ocena