* * *

autor:  Ula eM
5.0/5 | 6


Wypłowiało słońce.
Na wypłowiałym niebie
trwa
jak inne gwiazdy.
Uduchowionym obliczem proroków
patrzy nieruchomo
złowrogą bielą.
Aż, maleńka jak kruszyna ziemi,
kryję się
i piszę wiersz
o tym, że boję się, że nie rozumiem.
To nic, że przyjdą lepsze dni,
ja i tak będę
przestraszonym ptakiem.
To nic, że wystarczy znaleźć cudowne ziele,
przecież z natury wiem
gdzie go szukać.
I to nic,
że wszystko odrodzi sie na nowo.
Przestraszona jestem
bo czas nie istnieje.
To serce umiera,
jak żyć bez serca.

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: