kilka kobiecych orgazmów

autor:  Przemek Trenk
5.0/5 | 3


miała ich co najmniej
dziesięć
choć chyba sama
nie pamięta

pierwsze dreszcze
przeszły po ciele
gdy wyjęła z szafy jego
bluzę i wtuliła w nią twarz

świtało
księżyc żegnał się z nocą
nadeszło niespodziewane
trzęsienie i...

poranna kawa
ślad szminki na kubku
tamta noc gdy przygryzł
jej usta

krzyknęła.....

kwiat jej kobiecości
rozwinął się
jak pąk nagiej róży
w porannej rosie

to było wtedy gdy
on siedział przy stole
czytał poranne wydanie Times'a
złapał ją wtedy za udo

rzucił gazetę na podłogę
przyciągnął do siebie
wspomnienie inicjuje
pożądanie
chęć wbicia palców w jego
pośladki

krzyk

a potem ciche
jeszcze...

wizyta u znajomych
jak co niedzielę
ugniatała ciasto
delikatnie
ciepło piekarnika
zapach kawy z kardamonem
i on u nich w kuchni
posypuje dłonie miękką mąką

wieczór
kolejny odcinek
szansy na sukces
jego silne ramiona i ten zapach
feromony i szkocka
na podbrzuszu taniec zmysłów

potok informacji
teraz
tu
bez żadnych kompromisów
tak !

teraz szybko do łazienki
prysznic

nie...

wanna pełna piany
kilka kropel olejku różanego
i płatki jaśminu
które zerwał dla niej w ogrodzie

woda

jej erotyczna natura
wyzwala energię
po wewnętrznej stronie ud

szlafrok na mokrym ciele
jego spojrzenie
zatrzymane na kilka sekund
w jej źrenicach

sypialnia

rozwiązany pasek
uchyla rąbek tajemnicy
kilka kropel wody na jej łonie

on

stoi w drzwiach
oczami pochłania ją całą
już wie że za chwilkę
ziemia zadrży pod ich łóżkiem

jej kocie wygięcie pleców
zaprasza dzikość ciał
teraz
już

krzyk....



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: