DZIEŃ… KOLEJNY

5.0/5 | 4


DZIEŃ… KOLEJNY

Objawił mi się dzień
kolejny dzień
skąd wziął się tak nagle
jednym westchnieniem
gasząc gwiazdy i latarnie ?
spojrzał mi w oczy ze zdumieniem
wstaję więc… poezję wywabić
z jej sanktuarium
konsumować strofy na śniadanie

Dzień mi się objawił
dzień kolejny
spadł skądś bez obawy
w szkatułce bladego światła
gasząc gwiazdy i latarnie
tylko ludzie dziwnie milczą
których kocham najbardziej
czasem tylko we śnie ukradkiem
zamienią ze mną wiotkie słowa

⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Toruń, 16 października '19



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: