nie mów
nie mów człeku żeś z uczuć wyzuty
że wyschło w Tobie źródło miłości
umysł uwolnij łańcuchami skuty
nim obłęd doprowadzi do nicości
nie mów człeku żeś samotny w świecie
że nadzieję w grobie pochowałeś
dla ciebie te łąki i cudne kwiecie
przyznaj człeku że o tym zapomniałeś
nie mów żeś nigdy nikogo nie kochał
że miłość to bzdura z palca wyssana
nie mów żeś nigdy po cichu nie szlochał
ona została przez Boga zesłana
że wyschło w Tobie źródło miłości
umysł uwolnij łańcuchami skuty
nim obłęd doprowadzi do nicości
nie mów człeku żeś samotny w świecie
że nadzieję w grobie pochowałeś
dla ciebie te łąki i cudne kwiecie
przyznaj człeku że o tym zapomniałeś
nie mów żeś nigdy nikogo nie kochał
że miłość to bzdura z palca wyssana
nie mów żeś nigdy po cichu nie szlochał
ona została przez Boga zesłana
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena