TAK SOBIE

5.0/5 | 9


W mroźne styczniowe przedpołudnie
na zaśnieżonym parapecie okna
usiadła czarna jak noc wrona
uważnym wzrokiem
wpatrując się w słońce
Siedząc po drugiej stronie
w przytulnym pokoju
przy rozgrzanym grzejniku
piję gorącą herbatę
jest miło i dobrze

Choć to wciąż
jeszcze
nie wiosna



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: