Przełom

autor:  Monika Prylinska
5.0/5 | 7


tamta wigilia, kiedy ość stanęła w gardle,
makowiec jak morski przypływ falował nocą
pustka zasiadła przy stole
i została między nami
do rana

wybiegłam, zamknęłam drzwi, wyrzuciłam klucze
w kieszeni słonik ze złamaną trąbą, zdjęcie
nowe, egzotyczne kraje
niewiedzący o nas ludzie
nowa ja

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: