NAPRĘDCE

5.0/5 | 3


Tadeuszowi Wyrwa-Krzyżańskiemu

Naprędce
nie pisze się wierszy,
w pośpiechu po łebkach
snuje plany wielkiej miłości
Pod osłoną nocy usiłuje
droczyć się z marzeniami,
bezradnie rozpoczynam budowę
niewielkiego gmachu od dachu
Kiedy mój mistrz, rzemieślnik
literackiego fachu sprawnie
władający kielnią, pod kolejne
dzieła wyznacza fundament
Zawstydzony zamysły zwijam
w trąbkę i chowam do szuflady

Otwieram butelkę
słodkiego wina,
niczym usta młodej
dziewczyny

Że nie potrafię
zgrzeble układać cegieł
niczyja to jest wina



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: