wieczorynka
ściskasz w dłoni
lęki
jak gdyby to było
jedyne
co łączy cię z twym życiem
jeśli powiem
wręcz przeciwnie
zwolnisz uścisk?
czy przyspieszysz kroku?
by zagłuszyć słowa
spalasz się od rana
chcąc świecić dla innych
wieczorem
gasi cię
lód, który nosisz w sobie
na odwrót
przed snem otaczasz się
oparami frustracji
zapadasz w błogą
bez-senność
lęki
jak gdyby to było
jedyne
co łączy cię z twym życiem
jeśli powiem
wręcz przeciwnie
zwolnisz uścisk?
czy przyspieszysz kroku?
by zagłuszyć słowa
spalasz się od rana
chcąc świecić dla innych
wieczorem
gasi cię
lód, który nosisz w sobie
na odwrót
przed snem otaczasz się
oparami frustracji
zapadasz w błogą
bez-senność
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena