Tautogram
przemykając pod pomostem
przymykam powieki
patrząc przez pryzmat
pradawnych podań
podglądam pomniki
pamięć pozostawiając potomnym
przeskakuję próg potrzebnych pytań
podchodzę poezją pod palmy pierwszeństwa
puszczając przeszłość patrioty
pędzę ponad pastwiskami polecając
potężne pożyczki procentowe
psychicznie podupadły
pieprzę popołudniami
paląc podłe papierosy
pojutrze pamięć padnie
przed progiem pragnień
powrócą problemy
piszę powieść
pamiętając podwórko
przewrócone płoty
podcinam pędy piwonii
pijąc piwo “Pod pękniętą podeszwą”
przymykam powieki
patrząc przez pryzmat
pradawnych podań
podglądam pomniki
pamięć pozostawiając potomnym
przeskakuję próg potrzebnych pytań
podchodzę poezją pod palmy pierwszeństwa
puszczając przeszłość patrioty
pędzę ponad pastwiskami polecając
potężne pożyczki procentowe
psychicznie podupadły
pieprzę popołudniami
paląc podłe papierosy
pojutrze pamięć padnie
przed progiem pragnień
powrócą problemy
piszę powieść
pamiętając podwórko
przewrócone płoty
podcinam pędy piwonii
pijąc piwo “Pod pękniętą podeszwą”
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena