Jedno z dziecięcych wspomnień...

5.0/5 | 2


Wracam pamięcią gdzie wszystko było wolne
dzisiaj małe kiedyś ogromne – dziadków ogród
wdrapuję się tam za najsłodszymi owocami
ja co dzisiaj bym nie miał odwagi
bo nie miałem zamiarów
by krzywdzić drzewa
wraz z dzikimi czereśniami
gdzie rosła gruszka spójności „dwie”
i papierówka w rajskim ogrodzie
a kiedy była zima
to była – śnieg nie odpuszczał
a gdy czarna chmura – Czarnobyl
nie chciałem pić jugoli…
Wracam skąd moja przed pamięci pamięć
„porwany” dla życia
rozsądnie myśląc powoli docierając do siebie
że moja mama i matka najwspanialsza
bo trzeba być pokornym
trzeba kochać by dwie matki ssać
wracam pamięcią do dzieciństwa
mój narto-chody choć chciałem być szybszy
wykopywanie mrówek zasypując ziemią słoik
nie dawno się dowiedziałem - Kukulska
patrząc się i ucząc od nich pracowitości
nie jednej muszę wyrwałem skrzydła – przepraszam
to jak aniołowi
a na wojnę szedłem ze stonką
dziecięcymi rękami długo na polu
przepraszam jaki jestem…
„dość zarozumiały”
przepraszam jaki bywam
„dobry i nie zrozumiały”
To ja dar mojego Taty i Mamy...



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: