gniew
gniew na samą siebie
gniew o poranku
złocistym jak usta
jesiennego urodzaju
sypiące się
gniew maszyny
tkwiącej w człowieku
od zarania bruzd
utopii znaczących
i mniej
ale więcej i więcej
chcących
to żar topi stale
i bez
ust
annie
przerabia masy
na szare
wtórne
i popiół
gniew o poranku
złocistym jak usta
jesiennego urodzaju
sypiące się
gniew maszyny
tkwiącej w człowieku
od zarania bruzd
utopii znaczących
i mniej
ale więcej i więcej
chcących
to żar topi stale
i bez
ust
annie
przerabia masy
na szare
wtórne
i popiół
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena