WIE ?

5.0/5 | 3


WIE…

W labiryntach ziemskich blokowisk
w postępującym z wolna procesie rozpadu
tkanki łącznej kukiełki
po milion i entej wojnie
jakby nigdy nic…
jeszcze wdycham i wydycham powietrze

Lecz z wolna osuwam się w sen
podpowierzchniowych rojeń
w paraliż niedookreślony
bez obietnic odnowy
udręczeń myślideł i zachwytów
pełnych retorycznych pytań…

Dlaczego zimny egoista… Księżyc
ciągle skrywa tę swą ciemną stronę ?
może ma coś za oczami…
by nie przyciągać może…
wie… że kiedyś się tam wybiorę
przez czasu dziurkę od klucza



⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………………… Toruń, 9 lutego '19

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: