WIE ?
WIE…
W labiryntach ziemskich blokowisk
w postępującym z wolna procesie rozpadu
tkanki łącznej kukiełki
po milion i entej wojnie
jakby nigdy nic…
jeszcze wdycham i wydycham powietrze
Lecz z wolna osuwam się w sen
podpowierzchniowych rojeń
w paraliż niedookreślony
bez obietnic odnowy
udręczeń myślideł i zachwytów
pełnych retorycznych pytań…
Dlaczego zimny egoista… Księżyc
ciągle skrywa tę swą ciemną stronę ?
może ma coś za oczami…
by nie przyciągać może…
wie… że kiedyś się tam wybiorę
przez czasu dziurkę od klucza
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………………… Toruń, 9 lutego '19
W labiryntach ziemskich blokowisk
w postępującym z wolna procesie rozpadu
tkanki łącznej kukiełki
po milion i entej wojnie
jakby nigdy nic…
jeszcze wdycham i wydycham powietrze
Lecz z wolna osuwam się w sen
podpowierzchniowych rojeń
w paraliż niedookreślony
bez obietnic odnowy
udręczeń myślideł i zachwytów
pełnych retorycznych pytań…
Dlaczego zimny egoista… Księżyc
ciągle skrywa tę swą ciemną stronę ?
może ma coś za oczami…
by nie przyciągać może…
wie… że kiedyś się tam wybiorę
przez czasu dziurkę od klucza
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………………… Toruń, 9 lutego '19
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena