Tylko tyle
Patrz, ile ognistych kul
krąży nad tobą.
Podziel się miłością,
którą tak skrzętnie zbierałeś.
Wyszepcz
choć jedno życzenie,
choć jeden grzech.
Nie przychodź nocami,
nie będę zbierała ułamków gwiazd
by ci dać
czego sama mam mało.
Okruchem serca, słyszę jego bicie
przez cienką ścianę snu,
jedną iskierką,
tyle, ile zapala się w ciemności
podziel się ty ze mną.
Mnie to wystarczy.
Tyle trzeba,
żeby nie żebrać
o jednego obola.
Przecież po to przychodzisz.
krąży nad tobą.
Podziel się miłością,
którą tak skrzętnie zbierałeś.
Wyszepcz
choć jedno życzenie,
choć jeden grzech.
Nie przychodź nocami,
nie będę zbierała ułamków gwiazd
by ci dać
czego sama mam mało.
Okruchem serca, słyszę jego bicie
przez cienką ścianę snu,
jedną iskierką,
tyle, ile zapala się w ciemności
podziel się ty ze mną.
Mnie to wystarczy.
Tyle trzeba,
żeby nie żebrać
o jednego obola.
Przecież po to przychodzisz.
Wersje wiersza
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena