Pozbycie się szpiega

autor:  Piotr Paschke
5.0/5 | 6


Pozbyłem się szpiega w sobie -
wyrok był jednoznaczny
niewyczuwalnie czysty

Pozbyłem się szpiega -
podniosłem broń do skroni bez lęku
położyłem na pijane stoły

Wstał z twierdzy
uzbrojonej w niezależność -
wbijaliśmy pijane ślepia
w siebie
nawzajem

Ugrzęźliśmy w pragnieniu prawdy
w ogarnięciu wszystkiego
znużeni czekaniem na cud

Pozbyłem się
mojego schronienia

gdzie nie ma już nikogo


i giną wszyscy zdrajcy
po długich przesłuchaniach
pełnych wyszukanych tortur.




Poznań, 20.09.2019



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: