STRACH PYTAĆ O…
STRACH PYTAĆ O…
Zaiste… zaprawdę
gdy głazy w kosmosie gasły
stygł firmament bezkształtny
słońca tuliły plazmę
wolnymi stworzeni byliśmy
miłosnym napomknieniem
nie z monstrualnym diabłem
ni z niedostrzegalnym bogiem w zmowie
stworzeni dla chwil szczęśliwych
z szczęściem na twarzy
barwnym upierzeniem dusz
w raju oliwnym
nie galerników więzieniu
planety mrocznych pejzaży
gdzie czas mija nie żartując
żegary nas nie hołubią
kalendarze nie całują
i strach pytać o tę… godzinę
⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………………………… Toruń 9 stycznia '19
Zaiste… zaprawdę
gdy głazy w kosmosie gasły
stygł firmament bezkształtny
słońca tuliły plazmę
wolnymi stworzeni byliśmy
miłosnym napomknieniem
nie z monstrualnym diabłem
ni z niedostrzegalnym bogiem w zmowie
stworzeni dla chwil szczęśliwych
z szczęściem na twarzy
barwnym upierzeniem dusz
w raju oliwnym
nie galerników więzieniu
planety mrocznych pejzaży
gdzie czas mija nie żartując
żegary nas nie hołubią
kalendarze nie całują
i strach pytać o tę… godzinę
⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………………………… Toruń 9 stycznia '19
co pan wyczynia
tu widać że pan chyba się pomodlił do papieża Polaka i zjadł potężna kremówkę bo tutaj już widać postęp. Jak tak dalej pójdzie to zaproszę pana na rap bitwę bo to podobne do wierszy, może odnajdzie pan nową pasję. Bardzo pan w tym kierunku pisze, a ja m pytanie czy ma pan pieska w domu? Bo jeśli tak to wesoło musi mieć.Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena