Czy byłeś…
Czy byłeś…
Człowieku kiedyś zmęczony tak, że:
Musiałeś kiedyś wszystko wygrzebywać z życia jak dzik.
Jak zwierzę walczyć.
O proste rzeczy.
O takie sprawy,
Które inni wydaje się mają za darmo.
Miałeś wszędzie zbyt daleko?
To szczególne szczęście,
przywilej i -
Stałeś w miejscu nie mogąc nic zrobić?
Wiesz co to za uczucie…
Byłeś tak zmęczony…
A może żyłeś tak,
Z życia poza życie.
Z dnia na dzień.
Świadomy życia bez celu.
Wydrapując krztynę z życia
pazurami dla siebie jak dzik!
Kiedy właściwe życie toczy się obok,
A ty nie wiesz kiedy, i nie możesz wsiąść,
do odpowiedniego wagonu.
I nie możesz go dogonić.
Człowieku kiedyś zmęczony tak, że:
Musiałeś kiedyś wszystko wygrzebywać z życia jak dzik.
Jak zwierzę walczyć.
O proste rzeczy.
O takie sprawy,
Które inni wydaje się mają za darmo.
Miałeś wszędzie zbyt daleko?
To szczególne szczęście,
przywilej i -
Stałeś w miejscu nie mogąc nic zrobić?
Wiesz co to za uczucie…
Byłeś tak zmęczony…
A może żyłeś tak,
Z życia poza życie.
Z dnia na dzień.
Świadomy życia bez celu.
Wydrapując krztynę z życia
pazurami dla siebie jak dzik!
Kiedy właściwe życie toczy się obok,
A ty nie wiesz kiedy, i nie możesz wsiąść,
do odpowiedniego wagonu.
I nie możesz go dogonić.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena