Gdy wiatr za słaby nie przegonił chmur

autor:  Rita Paulina
5.0/5 | 3


Puszczam dłoń
Jeszcze czuję przy skórze
Ciepło pulsującej emocji

Powiększający się nieuchronnie dystans
Między palcami
Wypełniają iskry lodowatego powietrza

Chłód paraliżuje pamięć
Nie wiemy już czy tamto było dobre

Negatyw urasta do skali smoka z legend

Czy możemy wciąż wierzyć?

Włożymy to między zdjęcie a kartkę z wakacji
Bajki
Które się nie spełniły
Odpowiadamy je teraz sami sobie na nie-dobranoc

Daleko nasze ręce
Wtłoczone w codzienne obowiązki
Zajęte życiem i doganianiem świata

Szybko zapominamy

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: