Geografia uczuć
Ktoś mnie nazwał
- królewianka.
I otworzyły się bramy przeszłości.
Galicja tam,
Królestwo tu.
I jeszcze - ach - Kongresówka.
Jak wstęgi do wianka
ten szept ledwie słyszalny,
bezradne,bezsilne złośliwości,
pół - zachwyty,
pół - słówka,
echa dawnych miłości.
Czas
niczego nie odmienił.
A mówiła ci babcia,
żebyś się z królewianką
nie żenił.
- królewianka.
I otworzyły się bramy przeszłości.
Galicja tam,
Królestwo tu.
I jeszcze - ach - Kongresówka.
Jak wstęgi do wianka
ten szept ledwie słyszalny,
bezradne,bezsilne złośliwości,
pół - zachwyty,
pół - słówka,
echa dawnych miłości.
Czas
niczego nie odmienił.
A mówiła ci babcia,
żebyś się z królewianką
nie żenił.
Wersje wiersza
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Hmmm, mądre :)Moja ocena