Geografia uczuć

autor:  Ula eM
5.0/5 | 10


Ktoś mnie nazwał
- królewianka.
I otworzyły się bramy przeszłości.
Galicja tam,
Królestwo tu.
I jeszcze - ach - Kongresówka.
Jak wstęgi do wianka
ten szept ledwie słyszalny,
bezradne,bezsilne złośliwości,
pół - zachwyty,
pół - słówka,
echa dawnych miłości.
Czas
niczego nie odmienił.
A mówiła ci babcia,
żebyś się z królewianką
nie żenił.

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Hmmm, mądre :)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: