Maluję tęcze
Mój świat
Za mgłą
Minionych lat.
Czerń i biel
Jak w starym kinie.
Film wyświetlany
Bez końca,
Bez barw,
Bez uśmiechu.
Znużona wieczną agonią kolorów
Maluję.
Życie ubieram w ramy,
a wszystko
Odcienie ma tak soczyste
Tylko na płótnie.
Gra świateł.
Zieleni nadzieja
Szarości codzienności zakrywa
i czerwień brunatna
Na płatkach róży
i żółć złocista
i błękit nieba,
co purpurą na wieczór się mieni.
Choć DZIŚ wracając
Prześwietla się stale,
Nie zważam na to.
Maluję tęcze.
Za mgłą
Minionych lat.
Czerń i biel
Jak w starym kinie.
Film wyświetlany
Bez końca,
Bez barw,
Bez uśmiechu.
Znużona wieczną agonią kolorów
Maluję.
Życie ubieram w ramy,
a wszystko
Odcienie ma tak soczyste
Tylko na płótnie.
Gra świateł.
Zieleni nadzieja
Szarości codzienności zakrywa
i czerwień brunatna
Na płatkach róży
i żółć złocista
i błękit nieba,
co purpurą na wieczór się mieni.
Choć DZIŚ wracając
Prześwietla się stale,
Nie zważam na to.
Maluję tęcze.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Widzę to raczej w zwrotkach.Moja ocena
Moja ocena