Intro

autor:  jakub mistral
5.0/5 | 12


Już nie maluję ckliwych pejzaży
w które mógłbym
wsiąknąć
po kolacji
cierpką lampką zapomnienia.
To kwestia gustu
priorytetów
mantry
przed snem
pośredników.
Nic się nie zmienia od lat
schemat ten sam,
program w TV
poduszka.

Monochromaty
są passe,
kolorowe szmatławce
kształtują rzeczywistość.

Czarną kreską
wydrapałem
ten biały wiersz
dla siebie.



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: