Pociąg
Dziesięciominutowa odległość dzieli mnie do odjazdu
Rozleniwiony deszcz uderza to tu to tam to tu
Tu tu tu
Ustalam temperaturę powierzchni 15 i pół
Jesienna aura pozostaje nienaruszona
Ludzie stoją to tu to tam to tu
Tu tu
Rozkładam czas na jednostki mniejsze
Sekundy milisekundy micro
S-s s-s s-s
Nadjechał sięgam w kieszeń szukam
Biletu nie mam
Nie wsiadę
Odjeżdza
Bilet znajduję
Biegnę
Wskakuję
Rozleniwiony deszcz uderza to tu to tam to tu
Tu tu tu
Ustalam temperaturę powierzchni 15 i pół
Jesienna aura pozostaje nienaruszona
Ludzie stoją to tu to tam to tu
Tu tu
Rozkładam czas na jednostki mniejsze
Sekundy milisekundy micro
S-s s-s s-s
Nadjechał sięgam w kieszeń szukam
Biletu nie mam
Nie wsiadę
Odjeżdza
Bilet znajduję
Biegnę
Wskakuję
Wersje wiersza
Moja ocena
Moja ocena
Z ciężkim sercem
Choć z przykrością, jednak krytycznie acz uprzejmie pragnę zauważyć, iż komuś kto chce pisać coś, co mogło by choć przypominać poezję nie uchodzi popełniać błędów... zwłaszcza ortograficznych. Można nie uniknąć błędu z rozpędu, ale gdy się tekst pięciokrotnie poprawia... to proszę wybaczyć - przypomina mi jedną niestety obecną tu analfabetkę - Barabarę Orolowski z tym, że owa połetka jeszcze plagiatuje, czyli kradnie a czasami tyko kupuje utwory. Piszę utwory (z Loch Ness) bo z poezją mają mało wspólnego, mimo iż kupiła sobie za ciężkie pieniądze 3 statuetki i... bryluje na forach. Ale proszę się nie zrażać... wszystko przed Tobą. Życzę powodzenia.